Kim są postaci, które na nas spoglądają z wawelskiego stropu? Jak do tej pory nie wiemy, możemy się tylko domyślać. Może to byli królewscy goście, może symbolicznie przedstawieni bohaterowie ówczesnych ksiąg. Dzisiaj trudno to ocenić, gdyż nie wszystkie portrety przetrwały. Z ponad 190 głów, które stworzył Sebastian Tauerbach i Hans Snycerz, zachowało się 30 bardzo indywidualnych portretów. O różnorodności przedstawionych osób, kobiet i mężczyzn, mówią nie tylko ich rysy twarzy ale również nakrycia głowy. Te w XVI wieku były jednymi z ważniejszych elementów ówczesnej garderoby. Określały one pozycję społeczną, symbolizowały status materialny lub po prostu zajęcie.
Królowa Bona Sforza w swojej wyprawie ślubnej przywiozła ponad 90 nakryć głowy, do nich jeszcze stosowne klejnoty i dekoracje. Część z nich była przeznaczona na prezent dla małżonka Zygmunta I Starego. A co noszą wawelskie głowy?
Karty pracy zostały zrealizowane w ramach programu stypendialnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Kultura w sieci.