Zbroja Zygmunta Augusta, która trafiła do zbiorów Zamku Królewskiego na Wawelu, pełniła nie tylko funkcje użytkowe, ale też reprezentacyjne i symboliczne. Zygmunt August otrzymał ją w 1533 r. w prezencie od króla Czech i Węgier z okazji zaręczyn z jego córką Elżbietą.
Od 18 do 28 lutego zbroję można podziwiać bezpłatnie w Sali Senatorskiej na Wawelu.
Kosztowny kostium młodzieńca
Późnośredniowieczne i renesansowe uzbrojenie ochronne pełniło nie tylko funkcje użytkowe, ale też reprezentacyjne i symboliczne. Było przy tym bardzo kosztownym kostiumem. Znakomitym przykładem upodobnienia zbroi do stroju dworskiego jest właśnie zbroja Zygmunta Augusta. Stalowe płyty wykuto na wzór ubioru wykonanego z miękkiej tkaniny, przeszywanego (nacinanego?) w deseń ukośnej kratownicy wypełnionej czworoliściami. Ta geometryczna dekoracja, dopełniona trawionymi i złoconymi ornamentami roślinnymi, kontrastuje z gładkim, polerowanym tłem. Wykonał ją świetny rzemieślnik z Innsbrucku – Jörg Seusenhofer. Jego dzieła uważane są za szczytowe osiągnięcia płatnerstwa renesansowego. Szczególna sławą cieszy się ozdobiony heraldycznymi orłami, zachowany w Wiedniu, komplet uzbrojenia z 1547 roku, przeznaczony dla arcyksięcia Ferdynanda II. Jak wiadomo z zachowanej korespondencji z płatnerzem do zbroi Zygmunta Augusta należały dwa siodła. Tylko okucia łęków jednego z nich zachowały do dnia dzisiejszego.
Zbroja na mocy decyzji sądu arbitrażowego w 1933 r. została przekazana z cesarskich zbiorów wiedeńskich do Muzeum Narodowego w Budapeszcie jako rzekoma własność króla Węgier Ludwika II Jagiellończyka, poległego w bitwie z Turkami pod Mohaczem w 1526 r. W rzeczywistości, jak wykazał w 1939 r. wybitny bronioznawca Bruno Thomas, zbroję zamówił w 1533 r. król Czech i Węgier (późniejszy cesarz) Ferdynand I z okazji zaręczyn swojej córki Elżbiety z synem Zygmunta I, trzynastoletnim Zygmuntem Augustem, wówczas już ukoronowanym za życia ojca, królem Polski. Na napierśniku i naramiennikach umieszczono wiązany monogram z liter „E” i „S” (Elisabetha, Sigismundus).
Zygmunt II August jako władca Polski i Litwy dał się poznać jako wybitny mecenas i kolekcjoner. Obok wielkiego zespołu tapiserii niderlandzkich, wspaniałego skarbca, posiadał też kilkadziesiąt luksusowych zbroi. Z doborowej zbrojowni Zygmunta Augusta, oprócz prezentowanej młodzieńczej, zachowała się tylko pełna zbroja jeździecka wykonana przez Kunza Lochnera w Norymberdze, podarowana królowi Szwecji Janowi III z okazji jego zaślubin z Katarzyną Jagiellonką (Zbrojownia Królewska w Sztokholmie).
Z Węgier do Polski
Powrót królewskiego atrybutu do Polski zawdzięczamy działaniom Premiera Polski Mateusza Morawieckiego, który zwrócił się do Premiera Węgier Viktora Orbána z prośbą o przekazanie renesansowej zbroi młodzieńczej króla Zygmunta Augusta. W myśl postanowień Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Węgierskiej o współpracy kulturalnej i naukowej, sporządzonej w Budapeszcie 13 października 1992 r., w trosce o integralność narodowego dziedzictwa kulturowego Węgier i Polski 25 grudnia 2020 r. Viktor Orbán podpisał dekret o przekazaniu zbroi Rzeczypospolitej Polskiej. W lutym 2021 r. zdecydowano o przekazaniu zabytku do zbiorów Zamku Królewskiego na Wawelu. Gest Viktora Orbána jest widocznym znakiem przyjaźni łączącej oba narody, a także bezpośrednio premierów Polski i Węgier; utrwala więzy społeczno-kulturowe obu krajów.
– Zbroja będzie stanowić dla naszego muzeum jedną z pereł kolekcji. Trzeba bowiem pamiętać, że na świecie istnieją tylko dwa tego typu dzieła z XVI wieku. Pragnę podziękować premierom Polski i Węgier oraz Wszystkim, którzy zaangażowali się w ten trudny proces przekazania i zapewnić naszych węgierskich kolegów, że będzie ona otoczona wyjątkowo staranną opieką i nigdy nie zapomnimy tego gestu – zapewnia dr hab. Andrzej Betlej, prof. UJ, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.
Przygotowaliśmy dla Państwa karty pracy, które pomogą dzieciom i młodzieży wzbogacić wiedzę o tej, jedynej w pełni zachowanej, zbroi królewskiej w polskich zbiorach muzealnych.