Oficjalna strona biletów na Wawel: bilety.wawel.krakow.pl
Blog Edukacyjny
Wiedza / #zapytajkustosza
Zapytaj kustosza
Sławomir Majoch
10.07.2020
godz. 18:17
Reprezentacyjne Komnaty Królewskie
W kolejnej odsłonie cyklu Zapytaj kustosza na Wasze pytania dotyczące Reprezentacyjnych Komnat Królewskich odpowiada Zastępca Dyrektora ds. muzealnych: Sławomir Majoch.
Ile pierwotnie było arrasów? Spotykam się z różnymi wersjami: 160, 170, 360. Skąd takie rozbieżności? Zachowały się zdaje się rachunki dworskie. Na stronie Zamku jest napisane 'ok. 170' - nie wiadomo dokładnie? Oprócz pojedynczego arrasu jagiellońskiego w Holandii, czy w innych zbiorach poza Polską zachowały się inne arrasy jagiellońskie?
Sławomir Majoch, Zastępca Dyrektora ds. muzealnych: Król Zygmunt August posiadał na pewno 162 sztuki „flanderskich opon ze złotem”. Czy były to wszystkie – nie wiemy, bo brak jest przekazów dotyczących całości zakupów. Natomiast już Zygmunt I Stary sprowadził 60 sztuk arrasów. Inwentarz sporządzony w 1572 r. w Linzu po śmierci królowej Katarzyny podaje, że wywiozła ona ze sobą 10 sztuk arrasów z herbami Polski i Litwy, które też mogły pochodzić z królewskiej kolekcji. Liczba 360 odnosi się natomiast do ilości wszystkich tapiserii wawelskich w inwentarzu Władysława IV.
Obecnie kolekcja Zamku Królewskiego na Wawelu liczy 136 sztuk, dwa arrasy znajdują się w zbiorach Zamku Królewskiego w Warszawie i w zbiorach Rijksmuseum w Amsterdamie. 18 marca 2021 r. otworzymy w Apartamentach i Komnatach wawelskich wystawę czasową o roboczym tytule „Wszystkie arrasy króla. Odyseja 2021 – 1961 – 1921, na której po raz pierwszy zaprezentujemy wszystkie arrasy z kolekcji Zygmunta Augusta i opowiemy o ich barwnej historii w tym o powrotach z Rosji w 1921 i z Kanady w 1961 r.
Czy absolutnie wszystkie arrasy Zygmunta Augusta, które były w Rosji, wróciły po traktacie ryskim? Czytałem, że są jakieś w Pałacu Szeremietowskim w Petersburgu (ale nie wiem ile w tym prawdy). Czytałem, że te które miały mniej szczęścia posłużyły jako obicia na meble- czy można gdzieś zobaczyć te meble - ponoć są takie w pałacu w Gatczynie.
SM: Nie wszystkie wróciły, na pewno brakuje 19 tkanin w stosunku do inwentarza z 1731 r., ale pamiętajmy że arrasy były przycinane i wycinane. Szczegółowe informacje o historii i okolicznościach powrotu arrasów z Rosji zawiera książka „Dzieje arrasów Zygmunta Augusta” Marii Hennel-Bernasikowej.
Ile arrasów znajduje się w stanie, który uniemożliwia ich ekspozycję? Czy doprowadzenie ich do pierwotnego stanu jest niemożliwe? Jaka ilość arrasów czeka na konserwację? Czytałem, że niektóre arrasy zamokły podczas ich ewakuacji w 1939- czy także są nieodwracalnie uszkodzone? Czy arrasy wyciera się z kurzu? Czy są jakieś specjalne środki/procedury?
SM: Tapiserie wawelskie tkane gęsto nicią wełnianą, jedwabną oraz metalową na osnowie z wysokich gatunków wełny przetrwały już prawie pół tysiąca lat. Najbardziej zaszkodziło im światło, które pozbawiło je żywej kolorystyki oraz czynniki mechaniczne jak przycinanie i wycinanie fragmentów tapiserii. Także kurz osiadający wraz z zanieczyszczeniami powietrza niszczy powierzchnię tkaniny, wilgoć zaś, powodująca wystąpienie pleśni, narusza strukturę.
W celu zapewnienia stabilnych warunków przechowywania i eksponowania arrasów, monitoruje się temperaturę i wilgotność zarówno na ekspozycjach jak i w magazynach, gdyż tylko część kolekcji jest eksponowana na Zamku. Poza tym w pomieszczeniach umieszczone są oczyszczacze powietrza oraz urządzenia utrzymujące stałą wilgotność, która zmienia się w zależności od pogody zewnętrznej i ilości zwiedzających osób, stąd pewne ograniczenia w ilości wpuszczanych osób.
Tapiserie co odkurzane a co kilkadziesiąt lat prane są w specjalnej wannie. Używa się do tego wody destylowanej i detergentu zawierającego estry wyższych kwasów tłuszczowych. Następnie tkanina zostaje również za pomocą wody destylowanej wypłukana. Czynności te muszą być wykonywane szybko, by naturalne barwniki nie zaczęły się rozpuszczać. Następnie tapiseria przez 2-3 dni jest suszona na specjalnych podkładach odsączających wodę. Największe arrasy, były prane belgijskim Mechelen, gdzie znajduje się manufaktura tkacka. W ten sposób na Wawelu wyprano już ok. 32 arrasów.
Jak sprzątane są komnaty po zwiedzaniu? Po prostu mopem?
SM: Posadzki zamku czyszczone są specjalistycznymi środkami neutralnymi wobec zgromadzonych zbiorów i przy użyciu sprzętu, który podobny jest do tego używanego w sklepach wielkopowierzchniowych. Poza tym co kilkanaście tygodni myte są okna i odkurzane powierzchnie gzymsów, detali architektonicznych czy stopów. Obecnie na zamku mamy tak zwaną przerwę sanitarna podczas której dezynfekowane są poręcze, klamki etc. Podobnie dzieje się przed otwarciem ekspozycji
Czy są plany aby włączyć sale II piętra skrzydła zachodniego (domu królowej) w ciąg reprezentacyjnych komnat królewskich? Nie mogłyby pełnić roli zarówno wystaw czasowych i stałych? Czy jest plan przywrócenia im świetności( stropów kasetonowych, rozet itp) czy już zostaną tak jak zostały odnowione w latach 60-tych XX w? Trochę ich szkoda- Sala pod Meluzyną mogłaby być równie "pocztówkowa" jak pod Ptakami czy Poselska.
SM: Opisy z 1665 r. Sali pod Meluzyną faktycznie wskazują, że była bogato dekorowana. I w tymże opisie "w pośrodku tej izby Meluzyna na trzech zawiasach żelaznych u stropu przybita, przy której na kształt skrzydeł dwa różki danielowe, ogony przy niej dwa złociste". Chodzi oczywiście o żyrandol w formie kobiety. Wyjaśnijmy, że według legendy, Meluzyna była czarodziejką, która po ślubie zabroniła swojemu mężowi widywać ją w sobotę, pod groźbą kary, która miała spaść na rodzinę. Ciekawy małżonek podejrzał jednak małżonkę w kąpieli i ze zdziwieniem spostrzegł, że dolna część jej ciała ma formę wężowego ogona. Przemilczał to, ale wkrótce w rodzinie zaczęły się wewnętrzne waśnie i małżonek zaczął o to obwiniać Meluzynę. Zraniona kobieta rzuciła się według legendy z okna, w locie zamieniając się w skrzydlatego węża. Sale II piętra po stronie zachodniej zamku w ostatnich latach pełniły funkcje pomieszczeń na wystawy czasowe. Ostatnią wystawą, zamkniętą kilkanaście dni temu, była ekspozycja „Skarby epoki Piastów”. Już we wrześniu sale te zmienią swoją funkcję. Otwieramy w nich nową ekspozycję, tworzącą kolejny moduł wystawy „Sztuka wschodu” prezentującą namioty tureckie z XVII w. W jednym z pomieszczeń będzie także namiot edukacyjny, który jak liczę, stanie się jedną z atrakcji przygotowywanej ekspozycji.
W międzywojniu żywa była idea odtworzenia na Wawelu biblioteki Zygmunta Augusta- jednej z najwspanialszych bibliotek renesansowej Europy. Czy te plany zostały na dobre porzucone? Jest wiele egzemplarzy w miejskiej bibliotece w Berlinie i parę lat temu odkryto nieznane wcześniej woluminy w Petersburgu. Czy na dzień dzisiejszy jest jakiś zamysł scalenia i gromadzenia na Wawelu rozproszonych tomów z tej biblioteki?
SM: Biblioteka króla Zygmunta Augusta należała do najwspanialszych i najzasobniejszych prywatnych książnic w renesansowej Europie. Udało się już ustalić ponad tysiąc druków (czyli ok. ¼ pierwotnej liczby), składających się na królewski księgozbiór, rozproszonych obecnie w blisko sześćdziesięciu bibliotekach i kolekcjach prywatnych na świecie. Największym znaleziskiem królewskich „monumentów” ostatnich lat okazały się 74 woluminy (obejmujące 110 edycji), zidentyfikowane w 2004 roku w Rosyjskiej Bibliotece Narodowej w Petersburgu. W 1918 r. zrodziła się idea rekonstrukcji Biblioteki Zygmunta Augusta w postaci opisów bibliograficznych, zaś ocalałe fragmenty księgozbioru znajdujące się na terenach Polski zamierzano umieścić na Wawelu. Fizyczne zgromadzenie na Wawelu księgozbioru Zygmunta Augusta jest niemożliwe i nawet na ewentualnej wystawie czasowej bardzo trudne do wykonania. Zawsze możliwe jest zaprezentowanie księgozbioru w formie wirtualnej. I do takiego projektu się przymierzamy.
Co trzeba „skończyć” żeby zostać kustoszem w muzeum?
SM: Kustosz dyplomowany i kustosz to najwyższe stanowiska związane z praca muzealnika realizującego zadania związane ze zbiorami, wystawami, edukacją, pracami archeologicznymi etc. Aby zostać kustoszem trzeba mieć specjalistyczne wykształcenie, zostać zatrudnionym w muzeum i przejść wcześniejsze stopnie kariery: stanowiska asystenta i adiunkta.
Dlaczego dawniej w muzeach kiedyś korzystano ze specjalnych butów?
SM: Zapewne chodzi o tzw. kapcie. Faktycznie kiedyś były one powszechne, a dziś spotkać je można w rezydencjach i muzeach w których znajdują się oryginalne parkiety. Kapcie nakładane na buty chroniły przed roznoszeniem po muzeum piasku i pyłów przynoszonych z zewnątrz, zmniejszały zniszczenia podłóg i wyciszały. Ze względu jednak na niewygody w ich stosowaniu, wypadki wynikające z poślizgnięć i szybkie zużycie, w większości muzeów wycofano je wiele lat temu.
Ile kolekcja zamku liczy w sumie eksponatów? Jaki dział ma ich najwięcej?
SM: Zbiory Zamku Królewskiego na Wawelu nie są duże, bo w inwentarzu na 1 lipca 2020 r. wpisanych jest zaledwie 9789 muzealiów. Do tego dodać należy 575 muzealiów z daru Krystyny Czapskiej, które obecnie są przepisywane do inwentarza głównego. Posiadamy także około 2000 detali architektonicznych i około 30 000 zbiorów archeologicznych.
Czy na wystawach stałych ekspozycja jest zmieniana?
SM: Wbrew nazwie „stała” – wystawy są zmieniane. Wciąż dokupujemy nowe eksponaty i zmieniamy ich układ. Bardziej prawidłową nazwą powinna być wystawa główna.
Obecny układ Apartamentów i Komnat zachowujemy do końca roku 2020 r. a od marca do końca października kolejnego roku zmieniamy je w przestrzeń ekspozycyjna wielkiej wystawy arrasów. W 2022 r. otwieramy nowa aranżację sal zamkowych. Zmieni się bardzo dużo.
Czy dziś zdarza się, że kolekcjonerzy pytają, czy dane dzieło należące do muzeum można zakupić do prywatnej kolekcji?
SM: Na razie nie spotkałem się z takim zapytaniem.