Spójrzmy teraz na pierwszą stronę „Dziennika Polskiego” – gazety codziennej, wydawanej do dzisiaj w Krakowie. 18 marca 1961 roku na „jedynce” sobotniego wydania, które kosztowało 50 groszy, możemy znaleźć taki nagłówek: Znamy już 600 najlepszych kandydatów narodu. Z zamieszczonego poniżej artykułu możemy się dowiedzieć, że ogłoszono właśnie listę kandydatów na posłów Frontu Jedności Narodu. Był to związek obejmujący organizacje społeczne, związki zawodowe i partie polityczne, podporządkowany PZPR. Wybory do Sejmu odbyły się miesiąc później, 16 kwietnia 1961 roku.
Kolejna informacja z pierwszej strony: Myśl ludzka poprawia przyrodę. 170 fachowców melioracji obraduje w Krakowie. Dowiadujemy się także, że „W tym roku 52 tysiące maturzystów wybiera się na studia wyższe”, stanowiło to wtedy około 40 procent abiturientów.
Z wydarzeń międzynarodowych dziennik odnotował pogłoski o zamachu stanu w Stanleyville, dzisiejszym Kisangani, mieście położonym w Demokratycznej Republice Konga. Ponadto rząd Arabii Saudyjskiej nie zdecydował się na przedłużenie armii amerykańskiej dzierżawy bazy lotniczej Dhahran, położonej nad Zatoką Perską, a Nikita Chruszczow, przywódca ZSRR, przybył do Ałma-Aty, stolicy radzieckiej republiki Kazachstanu na konferencję w sprawach rolniczych i został gorąco powitany przez tysiące mieszkańców miasta.
Dopiero na trzeciej stronie znaleźć można artykuł prof. Jerzego Szablowskiego Wawel i jego arrasy, krótko opisujący historię kolekcji Zygmunta Augusta. Artykuł został opatrzony w redakcyjna notatkę: „Dziś w Zamku na Wawelu nastąpi otwarcie wielkiej wystawy skarbów kultury narodowej. Wystawa ukazuje – w całkowicie nowo urządzonym wnętrzu Wawelu – zwrócone Polsce po dwudziestu przeszło latach zagranicznej wędrówki zabytki ze wspaniałą kolekcją arrasów na czele”. Sprawozdanie z uroczystego otwarcia nowej ekspozycji można było przeczytać w poniedziałek – 20 marca.