11 XI czynne wyłącznie: Wawel Odzyskany oraz Lapidarium | Oficjalna strona biletów na Wawel: bilety.wawel.krakow.pl

Blog Edukacyjny

Wiedza / Najpiękniejsze
dr Joanna Winiewicz-Wolska
Joanna Winiewicz-Wolska 02.06.2020 godz. 12:52

Portret Elżbiety Burbon

Rubens należał bez wątpienia do najsłynniejszych malarzy nie tylko XVII wieku.

Peter Paul Rubens (1577-1640),warsztat, Portret Elżbiety Burbon (1602-1644), królowej Hiszpanii, po 1628 (?), ol., pł., 58,5 x 46 cm, nr inw. 6378

Rubens należał bez wątpienia do najsłynniejszych malarzy nie tylko XVII wieku. Sławę zawdzięczał zarówno artystycznym walorom swoich obrazów, jak też umiejętnej i skutecznej ich popularyzacji, do czego szeroko wykorzystywał grafikę. Prowadził ogromny warsztat, zatrudniał wielu uczniów, którzy realizowali napływające nieustannie zlecenia – sam mistrz, podróżujący często w misjach dyplomatycznych na europejskie dwory królewskie i książęce, nie był w stanie im podołać i jego ingerencja ograniczała się często jedynie do kilku muśnięć pędzla na obrazie ucznia lub współpracownika, do namalowania twarzy modela czy wprowadzenia poprawek. Badacze jego twórczości policzyli, że zachowało się około 1500 jego – ponoć własnoręcznych – obrazów.

Oryginalnych „Rubensów” na Wawelu nie mamy. Najbliższy dziełom jego pędzla jest Portret Władysława IV, a właściwie królewicza Władysława Zygmunta (depozyt bezterminowy Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku), eksponowany w sali Pod Ptakami. Ale to też nie jest dzieło własnoręczne antwerpskiego mistrza, lecz najprawdopodobniej powtórzenie warsztatowe portretu, namalowanego w roku 1624, kiedy królewicz, na prośbę swojej ciotki, namiestniczki Niderlandów Izabeli Klary Eugenii, pozował mistrzowi do portretu w jego antwerpskiej pracowni. To słynne atelier polski królewicz odwiedził podczas swojej podróży po Europie, wielokrotnie już omawianej w literaturze. Oryginał portretu królewicza miał zostać zniszczony podczas pożaru pałacu na Coudenbergu w Brukseli w roku 1731.

Portret hiszpańskiej królowej Elżbiety, córki francuskiej pary królewskiej: Marii Medycejskiej, nazwanej pogardliwie „bankierówną” (jako że pochodziła z bogatego patrycjatu, a nie z rodziny królewskiej) i Henryka IV, pierwszego Burbona na francuskim tronie, jest jednym z bardzo licznych powtórzeń jej nieznanego dziś wizerunku, który Rubens namalował zapewne w roku 1628. Podczas podróży dyplomatycznej do Madrytu w latach 1628-1629 miał wykonać szkice głów zarówno Elżbiety, jak też jej małżonka, króla hiszpańskiego Filipa IV, którego poślubiła w roku 1615. Szkice te Rubens wykorzystał do namalowania portretu, który według współczesnej relacji był ujęciem w półpostaci i stanowił zapewne pendant wizerunku Filipa IV. Wawelski portret, zredukowana do popiersia replika owego niezachowanego obrazu, nie jest jedynym pomniejszonym wizerunkiem hiszpańskiej monarchini. Zbliżone ujęcie można oglądać w wiedeńskim Kunsthistorisches Museum oraz w Art Institute w Chicago. Repliki i kopie pojawiają się też systematycznie w handlu antykwarycznym.

Elżbieta była spokrewniona z dynastią Jagiellonów – jej prababką ze strony matki była Anna Jagiellonka, córka Władysława – brata naszego Zygmunta I Starego. A jej mąż Filip IV to cioteczny brat Władysława IV Wazy (matka Filipa Małgorzata i matka Władysława Anna były siostrami).

Może warto też pamiętać, że to Elżbieta była jedną z bohaterek słynnej „wymiany księżniczek” (zwanej też hiszpańskimi zaślubinami) w roku 1615 na moście nad rzeką Bidassoa, oddzielającą Francję od Hiszpanii. Maria Medycejska wydała wówczas za mąż swoje dzieci: córka, księżniczka Elżbieta z Burbonów została żoną hiszpańskiego następcy tronu (późniejszego Filipa IV), a dla syna, który jako Ludwik XIII został królem Francji, przeznaczona była hiszpańska infantka z rodu Habsburgów Anna (nazwana potem Austriaczką), siostra tegoż Filipa IV. Scenę spotkania obu księżniczek: czternastoletniej Anny i trzynastoletniej Elżbiety namalował właśnie Rubens. Należy ona do zamówionego w roku 1622 cyklu 24 obrazów sławiących Marię Medycejską i jej rządy, a przeznaczonego do paryskiej rezydencji królowej – pałacu Luksemburskiego (dziś w Luwrze).

Komentarze

Zamek Królewski na Wawelu
02.03.2021
Nad obrazem toczyły się badania i nie wszyscy badacze byli zgodni co do wniosków, jednak ostatecznie figuruje on jako dzieło Warsztatu Rubensa.
Zamek Królewski na Wawelu
02.03.2021
Warsztatowa replika Rubensa to dar z 1978 r. Posiadamy także portret Władysława IV przekazany wawelskiej kolekcji z MOMA, a także szkic według Rubensa w Gabinecie Holenderskim "Achilles wśród córek Likomedesa" (pierwowzór znajduje się w Cambridge), ponadto w zbiorach wawelskich znajduje się Portret Spinoli - rysunek na papierze warsztatu Rubensa oraz w Gabinecie Kolekcjonera umieszczona jest kopia według Rubensa "Okrucieństwa Wojny" - oryginał we florenckim Palazzo Pitti, a szkic w National Gallery.
Wnuczka darczyńcy
08.12.2020
Nie mamy "Rubensów" na Wawelu? A portret na początku artykułu czyjego jest pędzla? I skąd się wziął na Wawelu?
Michał Skawski
08.12.2020
Mam takie swoje wspomnienie związane z tym obrazem. W 2000 roku była wielka wystawa z okazji 1000-lecia Wawelu, wywieszone wszystkie arrasy i sprowadzona masa pięknych obiektów z zagranicy na wystawę czasową. Zwiedzamy ekspozycję główną komnat z przewodnikiem, a dokładniej z nieco starszą Panią przewodnik, niewysoką blondynką. Wchodzimy do sali "Pod Orłem" i Pani przewodnik zaczyna snuć swoją opowieść o darze Lanckorońskich i dwóch obrazach Rembrandta, które niestety trafiły do Warszawy, ale jak informuje z nieukrywanym zadowoleniem i szyderą w głosie są co do ich autentyczności spore wątpliwości i dodaje, że w tej oto sali na Wawelu jest mały obraz Rubensa, ale za to absolutnie własnoręcznie przez niego namalowany! Faktycznie nawet w nabytym przeze mnie wówczas przewodniku po Wawelu ten obraz jest opisany jako własnoręczne dzieło Rubensa. Co do obrazów z Warszawy to faktycznie toczyły się badania, które ostatecznie potwierdziły, że to są własnoręczne dzieła Rembrandta. I taki rechot historii jak patrzę teraz na ten artykuł i widzę, że ten obraz okazał się jednak warsztatową kopią... Przychodzi na myśl powiedzenie "nie śmiej się dziadku z cudzego wypadku" ;) Postawa tej Pani przewodnik była dla mnie rozczarowaniem bo niezależnie od tego gdzie te obrazy trafiły to jednak wspólne dobro narodowe i gdyby faktycznie okazało się, że to niewłasnoręczne dzieła mistrza byłaby to bardzo wielka strata dla polskiej kultury. Chciałem zapytać jak do tego doszło, że jednak zmieniono atrybucję tego obrazu i nie jest on już uznawany za własnoręczne dzieło Rubensa?
Wpisz treść wiadomości
Wpisz swoje imię i nazwisko
Podaj prawidłowy e-mail
T_FORM_ERROR_RATE
Zaznacz to pole
DODAJ KOMENTARZ

"Śmierć ułana" Kajetana Stefanowicza

04.09.2024 godz. 11:00
W lipcu 2024 r. na Wawel wróciła odzyskana strata wojenna - akwarela "Śmierć ułana" lwowskiego malarza Kajetana Stefanowicza. O historii tego dzieła pisze Agnieszka Janczyk, kuratorka Zbiorów Prac na Papierze.

Pinsel i Bach. O muzyce towarzyszącej wystawie „Emocje. Lwowska rzeźba rokokowa” słów kilka.

06.08.2024 godz. 11:00
Nieodłącznym elementem wystawy „Emocje. Lwowska rzeźba rokokowa”, prezentującej arcydzieła rzeźbiarskie Johanna Georga Pinsla, jest muzyka. Zwiedzający mogą usłyszeć w tle utwory Johanna Sebastiana Bacha, uważanego przez wielu za największego kompozytora w historii.

Naśladując mistrza - słowo o kopii technologicznej "Martwej natury" Willema Claesza Hedy

03.01.2024 godz. 12:00
Proces wykonania kopii technologicznej obrazu “Martwa Natura” Willema Claesza Hedy ze zbiorów Zamku Królewskiego na Wawelu. Historia, techniki i technologie malarskie w XVII wieku.

O swojej pracy pisze autorka artykułu, mgr Marta Hirschfeld.

Lwowska rzeźba rokokowa

17.08.2023 godz. 12:00
W tajemnice rzeźb Johanna Georga Pinsla i lwowskiej rzeźby rokokowej wprowadzi Was jedna z kuratorek wystawy Joanna Pałka.
Zobacz wszystkie